Żakinada w Kochanie

Kolejne ważne wydarzenie z życia maturzystów już za nami. W piątek 8 lutego w naszym liceum, a raczej Straszyceum, odbyła się Żakinada. Maturzyści dzierżyli berło władzy i sprowadzili grozę na Licealną 1.
Klasa 3c przygotowała w lochach Straszyceum mroczną ścieżkę, którą musiały pokonać porwane z lekcji Straszaki, czyli uczniowie młodszych klas. Ciemność oraz utrudnienia w postaci licznych strasznych zadań, nie ułatwiły im powrotu na lekcje. Nie było łatwo, jednak wszystkie dzielne Straszaki odzyskały wolność, a przynajmniej mamy taką nadzieję….
Straszyciele, czyli nauczyciele, pełni obaw pojawili się tego dnia w pracy. Niektórzy z nich już kilka dni wcześniej otrzymali tajemnicze wiadomości, które nie zwiastowały nic dobrego. Po latach tortur w szkolnych pracowniach klasa 3b postanowiła odwrócić role. Odnaleźli ukrytą od wieków w innej części lochów Komnatę Tajemnic i ją otworzyli. Ciemna, nieznana moc uprowadziła dyrekcję oraz grupę Straszycieli, którzy od lat uprzykrzali życie maturzystów. Zostali oni zamknięci w komnacie i mieli tam pozostać na wieki. Jedyną szansą na wolność było odnalezienie i rozwiązanie arcytrudnych zadań, rodem z zestawów maturalnych. Niestety… udało im się opuścić komnatę i co gorsza odzyskać władzę nad Straszyceum.
Mając na celu udobruchanie Straszycieli, klasa 3a przywołała w potężnym, mistycznym i lekko krwawym obrzędzie całe grono Straszycieli w okolice pokoju straszycielskiego, aby wręczyć im potężne dary. Zebrali się tam również pozostali maturzyści oraz Straszaki. Straszyciele otrzymali moc, potęgę straszliwą, która pozwoli im władać w Straszyceum już prawdopodobnie na wieki… A przynajmniej do następnej żakinady.

Barbara Galusik