”Kochanowski” powoli zmierza do domu

Powoli dobiega końca wyprawa do Wietnamu „Kochanowski w Azji”, w którą wyruszyli uczniowie i nauczyciele świętochłowickiego I Liceum Ogólnokształcącego. W najbliższy piątek grupa wyląduje na warszawskim Okęciu, kończąc ponad trzytygodniową azjatycką przygodę. Młodzi podróżnicy przemierzyli tysiące kilometrów, podziwiając egzotyczne piękno Wietnamu i poznając jego kulturę. Nie było czasu na nudę, program mieliśmy bardzo napięty, chcieliśmy jak najwięcej zwiedzić i zobaczyć – mówi organizatorka wyprawy, pani Anna Żurek. Pod koniec czujemy się już mocno zmęczeni, dlatego ostatnie dni spędziliśmy na wietnamskim wybrzeżu, korzystając z uroków morza i plaży – dodaje. Uczniowie podkreślają, ze nie brakowało wrażeń. W Hoi Ann pojechaliśmy na rafę i nurkowaliśmy z maską i rurką, ja widziałem rafę po raz pierwszy w życiu – opowiada Kamil Niesporek. Bogactwo ryb i korali jest niezwykłe – podkreśla. Grupa wypożyczyła także rowery. Jechaliśmy przez pola ryżowe i gaje palmowe na odległą plażę, gdzie byliśmy praktycznie sami nad błękitnym morzem, było świetnie – dodaje Edyta Malanowicz. Młodzi podróżnicy odkrywają także w sobie nowe talenty, na przykład do targowania się. Tu cena wszystkiego zależy od umiejętności negocjowania, na zakupy to chyba najlepiej chodzić z Maćkiem Pękałą, ostatnio po zakupach okazało się, ze za te same pamiątki zapłacił połowę ceny, którą zapłaciłam ja – śmieje się pani Anna Żurek.
Ostatnim punktem programu będzie wycieczka nad deltę Mekongu. Bardzo chcę zobaczyć jak ludzie żyją nad tą ogromną rzeką – mówi Szymon Piecha. Potem grupę czeka długa podróż do domu. Wyprawa tak szybko minęła, aż trudno w to uwierzyć… – mówią z żalem uczestnicy. Przypominamy, że relację na bieżąco można śledzić na facebookowym funpage’u „Kochanowski w Azji – Wietnam 2016”.

Pozdrawiam
Anna Żurek